Tel. kontaktowy

511 247 566

Historia Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej PKP Częstochowa

Autor: Michał Figzał

Dodano: 14.08.2019

Początki

Trudno jest ustalić dokładną datę utworzenia Kolejowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Według obecnie posiadanych informacji miało to miejsce prawdopodobnie w okresie XX lecia międzywojennego lub wcześniej. Impulsem do powstania jednostki była potrzeba zabezpieczenia przeciwpożarowego rejonu węzła kolejowego, lokomotywowni oraz budynków użytkowych PKP.

Jednostkę ulokowano na terenie Lokomotywowni przy obecnej ul. Kolejowej. W tym celu wydzielono z budynku gospodarczego pomieszczenie dla załogi oraz garaż. Po zakończeniu II wojny światowej dzięki wsparciu DOKP w Katowicach nabyto sprzęt pożarniczy oraz niezbędne wyposażenie. Pojawił się również pierwszy samochód ratowniczo – gaśniczy typu Jelcz 002 N-751 (koniec lat 50 – początek 60). W początkowym okresie istnienia była to formacja ochotnicza, zrzeszająca od 15 do 20 członków.

Alarmowanie odbywało się za pomocą dzwonków rozmieszczonych na terenie kompleksu lokomotywowni. Zadanie to przypadało kierowcy, który był zawodowym funkcjonariuszem pożarnictwa. W razie pożaru uruchamiał sygnały akustyczne za pomocą przycisku w remizie ZOSP. Zastęp gotowy był do wyjazdu w ciągu od 5 do 10 minut.

Organizacyjnie ZOSP podporządkowana została Lokomotywowni Pozaklasowej PKP w Częstochowie,  administracyjnie – Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Katowicach, natomiast operacyjnie – Miejskiej Komendzie Straży Pożarnych w Częstochowie. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 1975 roku.

Lata 1975 – 1991

Reformy administracyjne oraz powołanie ZZSP

W wyniku zmiany podziału administracyjnego Polski, 1 czerwca 1975 roku powstało województwo częstochowskie.  Tym samym utworzone zostały: Komenda Wojewódzka Straży Pożarnych oraz Komenda Rejonowa Straży Pożarnych w Częstochowie. Zmiana ta diametralnie wpłynęła na rozwój ochrony przeciwpożarowej na terenie nowego województwa.

W ZOSP PKP nastąpiły kolejne zmiany organizacyjne. Wynikały one z faktu podporządkowania Śląskiej DOKP całej infrastruktury kolejowej w województwie częstochowskim. Utworzono również DRKP w Częstochowie.

W tym samym czasie ówczesny komendant jednostki – kpt. poż. Andrzej Pawlet – czynił starania zmierzające do powołania Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej. Aby było to możliwe, potrzebowano przede wszystkim zakupić nowe samochody oraz wyposażenie. Równolegle trwało załatwianie wszystkich czynności formalnych. Tym sposobem do 1982 roku w podziale bojowym pojawiły się dwa nowe pojazdy:

  • GCBA 6/32 – Jelcz 004
  • GLM-8 – Żuk A-15

Dwa lata później na bazie ZOSP typu „ZS-2” powołano Zakładową Zawodową Straż Pożarną PKP w Częstochowie. Obecni członkowie jednostki mieli zostać funkcjonariuszami pożarnictwa. Zanim to nastąpiło musieli przejść odpowiednie szkolenia, które prowadzone były przez Wojewódzki Ośrodek Szkolenia Pożarniczego w Częstochowie.

Nowo utworzona ZZSP otrzymała kategorię „C”, ponieważ planowo na zmianie służbowej pozostawać miała sekcja. Potencjał ludzki stanowiło 16 funkcjonariuszy (nie wliczając komendanta, instruktora i dowódcy plutonu). Załoga pełniła służbę w systemie 24/48. Siedzibą jednostki był dalej ten sam budynek. W dość krótkim czasie okazało się, że nie spełnia on podstawowych potrzeb socjalno – bytowych dla funkcjonowania ZZSP. Z takim problemem borykała się również większość kolejowych jednostek ochrony p.poż na terenie kraju.

Pokój dzienny dla załogi ulokowano w pomieszczeniu pomiędzy dwoma garażami. Znajdowało się w nim podstawowe umeblowanie oraz łóżka dla strażaków. Z braku możliwości utworzenia Komendy ZZSP w tym samym budynku, dyrekcja lokomotywowni przekazała na użytek jednostki wydzielone pomieszczenie w obiekcie administracyjnym.

Dzięki temu, niedługo po powołaniu ZZSP rozpoczął działalność Punkt Alarmowo – Dyspozycyjny, który posiadał stałą łączność z KRSP oraz centralną telefoniczną PKP. Zamontowano również odpowiednie przyciski do alarmowania załogi przebywającej w remizie.

Nowa struktura – Nowe obowiązki

Zadania postawione przed ZZSP znacząco różniły się od tych, które wykonywała ZOSP. Oprócz ochrony przeciwpożarowej obiektów oraz infrastruktury kolejowej PKP, jednostka miała realizować zadania z zakresu ratownictwa technicznego oraz chemicznego. Było to bardzo ważne, ponieważ w latach 80. dochodziło do dużej liczby wypadków na kolei. Do szczególnie często występujących zdarzeń należały m.in.:

  • Wykolejenia składów pociągów
  • Wycieki substancji niebezpiecznych z cystern kolejowych
  • Zderzenia składów pociągów

Taki stan rzeczy wymagał posiadania odpowiedniego wyposażenia. W dekadzie lat 80. dość poważnym problemem było nabywanie sprzętu specjalistycznego, nie tylko przez ogólny kryzys gospodarczy, ale również przez brak takowego w Polsce. Wszelkie narzędzia hydrauliczne, takie jak: nożyce, rozpieraki, podpory stabilizujące oraz podnośniki, zakupione mogły być tylko za dewizy. Wiązało się to z ogromnym nakładem pieniężnym, którego nie były w stanie realizować komendy wojewódzkie straży. Dlatego też sprzęt tego typu dla kolejowych straży pożarnych zakupywał zarząd PKP.

Częstochowska ZZSP PKP wyposażona była przede wszystkim pod kątem działań gaśniczych. Posiadała jednak wyposażenie specjalistyczne, takie jak:

  • Wyżej wymienione narzędzia hydrauliczne
  • Poduszki pneumatyczne firmy Wetter
  • Pompy do cieczy palnych oraz ropopochodnych
  • Narzędzia uszczelniające
  • Ubrania gazoszczelne oraz kwaso – i ługoodporne

Sprzęt rozlokowany był częściowo na samochodach ratowniczo – gaśniczych tj.: GCBA 6/32 oraz GLM-8.

Rejon chroniony oraz podporządkowanie operacyjne  

ZZSP PKP operacyjnie podporządkowana była KRSP w Częstochowie. Nie posiadała własnego rejonu operacyjnego w mieście, lecz w razie potrzeby jej siły i środki mogły być zadysponowane przez Rejonowe Stanowisko Kierowania.

Inaczej sprawa wygląda od strony władz PKP. Jednostka posiadała swój wydzielony obszar działania, który obejmował teren zarządzany przez DRKP w Częstochowie. W jego skład wchodziło m.in.:

  • 327,122 km linii kolejowych
  • duża ilość obiektów użytkowych
  • infrastruktura kolejowa

Niejednokrotnie ratownikom z częstochowskiej ZZSP PKP przychodziło współdziałać z innymi służbami mundurowymi z terenu województwa, jak i spoza niego.

Największe działania ratowniczo – gaśnicze (1984 – 1992)

W historii każdej jednostki ochrony przeciwpożarowej od wielu lat zapisują się w pamięci akcje, które wymagały dużego nakładu pracy celem ratowania ludzkiego życia oraz mienia. Nie inaczej było w przypadku częstochowskiej ZZSP PKP. Strażacy – ratownicy jednostki brali udział m.in.:

  • W gaszeniu wielu pożarów zabudowań miejskich
  • W działaniach gaśniczych przy pożarach lokomotyw oraz wagonów kolejowych w obrębie DRKP Częstochowa
  • W likwidacji skutków awarii przemysłowej w chłodni składowej w 1988 roku
  • W działaniach gaśniczych przy pożarze Częstochowskich Zakładów Przemysłu Zapałczanego w 1988 roku
  • W działaniach ratowniczo – gaśniczych przy pożarze najstarszej części Klasztoru Jasnogórskiego w sierpniu 1990 roku

Dzięki wyposażeniu w sprzęt specjalistyczny, którego nie posiadały w tamtym czasie jednostki Zawodowej Straży Pożarnej na terenie miasta i okolic, ZZSP PKP miała duży udział w działaniach związanych z ratownictwem technicznym oraz chemiczno – ekologicznym.

Uczestnictwo w sporcie pożarniczym

Oprócz działalności ratowniczo – gaśniczej strażacy jednostki brali czynny udział we współzawodnictwie sportowo – pożarniczym. Uczestniczyli w corocznych zawodach drużyn z ZZSP Miasta Częstochowy, zawodach na szczeblu wojewódzkim oraz zawodach jednostek ZZSP z terenu Śląskiej DOKP. Warto zaznaczyć, że niejednokrotnie strażacy zajmowali w nich wysokie miejsca na podium.

Koniec dekady lat 80 oraz początek zmian

W maju 1988 roku uszkodzeniu uległ Jelcz 004. Do zdarzenia doszło w drodze na ćwiczenia, które przeprowadzane były na obiekcie Częstochowskich Zakładów Zabawkarskich. Podczas przejazdu przez skrzyżowanie al. NMP z al. Wolności w lewy bok pojazdu uderzył autobus MZK.

W wyniku zderzenia poważnie uszkodzona została rama pojazdu oraz kabina załogi. Jelcz został na ponad rok wycofany z podziału bojowego. Pojawił się poważny problem z dyspozycyjnością jednostki.

We wrześniu 1988 roku na stanowisko Komendanta ZZSP powołany został kpt. poż. Paweł Zasępa, który piastował tę funkcję do 1992 roku. W tracie pełnienia swoich obowiązków znacząco zasłużył się dla jednostki m.in.: starając się o budowę nowej siedziby, która poprawiłaby warunki lokalowe.

Rok później dzięki pomocy Komendanta Rejonowego Straży Pożarnych w Częstochowie – kpt. poż. Andrzeja Szymczyka oraz Inspektoratu Okręgowego Śląskiej DOKP w jednostce pojawił się fabrycznie nowy samochód ratowniczo – gaśniczy Jelcz 005M.

Pod koniec 1989 roku w podziale bojowym znajdowały się 3 pojazdy: GBA 2,5/16, GCBA 6/32, GLM-8. W takim właśnie składzie jednostka miała wkroczyć w ostatnią dekadę XX-wieku.

Nowa siedziba

Dzięki staraniom kpt. poż. Pawła Zasępy przed 1991 rokiem jednostka przejęła działkę, która zlokalizowana była przy ul. Boya – Żeleńskiego. Na jej terenie miał stanąć dwukondygnacyjny budynek posiadający garaże na parterze oraz część socjalną na 1 piętrze.

Już na początku budowy wystąpiły duże trudności z nabyciem potrzebnych materiałów budowlanych. Do końca 1991 roku zdołano wybudować tylko garaże posiadające 3 boksy (w tym 1 przelotowy). Kwestię pomieszczeń socjalnych dla załogi rozwiązano ustawiając przy budynku kontenery przystosowane do celów kwaterunkowych. Całość scalono, tworząc w ten sposób pierwszą w historii jednostki siedzibę, która w pełni odpowiadała potrzebom funkcjonowania ZZSP. W części socjalnej miejsce swoje znalazły: pokoje dla załogi z łóżkami, pokój komendanta, szatnia, łazienka oraz PAD.

Rozbudowy budynku do stanu pierwotnie planowanego nigdy nie zrealizowano.

Przemiany polityczno – ustrojowe, które nastąpiły w 1989 roku zwiastowały nadejście reform zmieniających oblicze wielu elementów składowych państwa. Jedną z nich były prace nad nową ustawą, która jak się okazało później została przełomową w dziejach polskiego pożarnictwa.

24 sierpnia 1991 roku uchwalona została Ustawa o ochronie przeciwpożarowej, której efektami było utworzenie Państwowej Straży Pożarnej oraz wprowadzenie wielu nowych przepisów dotyczących pożarnictwa. Jednostka dostosowała się do nowych przepisów i kontynuowała dalej swoją działalność.

Również w sierpniu 1991 roku strażacy ZZSP PKP wzięli udział w zabezpieczeniu VI Światowych Dni Młodzieży, które odbywały się w Częstochowie. W trakcie ich trwania w siedzibie jednostki zakwaterowano strażaków z KWSP Opole przybyłych na zabezpieczenie.

Lata 1992 – 2002

Reorganizacja struktur pożarnictwa sprawiła, że z dniem 1 lipca 1992 roku ZZSP PKP zaczęła podlegać nowo utworzonej Komendzie Rejonowej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Od strony PKP nie nastąpiła żadna zmiana.

W połowie 1992 roku ze stanowiska Komendanta jednostki ustąpił kpt. poż. Paweł Zasępa, który następnie rozpoczął służbę w PSP. Jego miejsce zajął dotychczasowy zastępca – Krzysztof Mikołajewski.

W 1994 roku decyzją Śląskiej DOKP do ZZSP PKP Tarnowskie Góry zostaje przesunięty ciężki samochód gaśniczy wodno – pianowy Jelcz 004. Rok później, w jego miejsce zostaje przekazany średni samochód ratowniczo – gaśniczy typu Jelcz 008, który został pozyskany ze zlikwidowanej jednostki ZOSP PKP Czechowice – Dziedzice.

Pojazd wymagał kilku napraw oraz odświeżenia powłoki lakierniczej. W tym celu został odprowadzony do firmy PPHU Osiny, która wykonała niezbędne prace oraz uzupełniła samochód o komponenty z modelu Jelcz 005 (główną zmianą był montaż autopompy ŚFUP A16/8 oraz działka wodno – pianowego o wyd. 1600 l/min). Po zakończeniu remontu „zmodernizowany” Jelcz 008 rozpoczął służbę w Częstochowskiej ZZSP PKP.

Również w 1995 roku jednostka wzbogaciła się o kolejny pojazd, tym razem specjalistyczny. Był nim średni samochód ratownictwa techniczno – chemicznego zbudowany na podwoziu Unimog U1100 z zabudową niemieckiej firmy Ziegler. Wyprodukowano go w 1978 roku. Samochód był stworzony specjalnie do działań na kolei.

Załogę samochodu stanowiły dwie osoby zajmujące miejsca w kabinie kierowcy. Nadwozie specjalne mieściło bogaty zestaw sprzętu ratowniczego, oświetleniowego, przeciwgazowo – dymowego i olejowo – paliwowego. Dogodny dostęp do tego sprzętu zapewniały szerokie drzwi żaluzjowe umieszczone w bocznych ścianach zabudowy.

W pojeździe zamontowano urządzenie do jazdy dwutrakcyjnej – po drogach i szynach kolejowych. Utrzymanie pojazdu na szynach umożliwiało urządzenie składające się z czterech par rolek opuszczanych mechanizmem hydraulicznym z kabiny kierowcy. Unimog otrzymał oświetlenie i sygnały ostrzegawcze kolejowe i drogowe. Pojazd mógł być wykorzystywany do ciągnięcia – w zależności od nachylenia wzniesienia –  od jednego do siedmiu wagonów.

Na wyposażeniu Unimoga znajdowały się:

  • agregat prądotwórczy o mocy 20 kVA
  • stacjonarny maszt oświetleniowy o wysokości 7,5 m z najaśnicami (2x1550W) wysuwany pneumatycznie
  • 4 lampy oświetleniowo – sygnalizacyjne w obudowie przeciwwybuchowej
  • bębny z kablem 220V i 380V do zasilania pokładowych narzędzi i urządzeń
  • pompa do przepompowywania paliw o napędzie elektrycznym w wykonaniu przeciwwybuchowym
  • armatura pompy – końcówki do cystern, taśma i masa uszczelniająca
  • pneumatyczna poduszka uszczelniająca (do likwidacji przecieków w cysternach)
  • 5 poduszek pneumatycznych z osprzętem o udźwigu od 7 do 18 ton
  • elektryczna piła do cięcia stali i betonu
  • młot elektropneumatyczny wraz z osprzętem
  • zestaw narzędzi montersko – ślusarskich
  • agregat oddymiający z przystawką do wytwarzania piany lekkiej
  • zestaw narzędzi nieiskrzących
  • aparaty na sprężone powietrze
  • eksplozymetry
  • ubrania gazoszczelne

Wcześniej jednostka nie posiadała tak specjalistycznego pojazdu. O tym jak bardzo przyczynił się do wzmocnienia zabezpieczenia operacyjnego rejonu działania może świadczyć fakt, iż był on dysponowany nawet do zdarzeń komunikacyjnych na terenie miasta Częstochowy. Dzięki wyposażeniu w wyżej wymieniony sprzęt mógł być wszechstronnie wykorzystany przy różnych typach zdarzeń.

Droga ku końcowi

Początek lat 90. przyniósł ze sobą pierwsze oznaki nadchodzącego kryzysu, który nastąpić miał w strukturach PKP. W wyniku stale pogarszającej się sytuacji gospodarczej oraz ekonomicznej przedsiębiorstwa, zaczęto podejmować działania zmierzające do jak najefektywniejszego wykorzystania posiadanych zasobów oraz eliminacji zbędnych kosztów. Decyzja ta miała już wkrótce odbić się szerokim echem m.in.: w kolejowych jednostkach ochrony przeciwpożarowej.

ZZSP PKP Częstochowa, pomimo otrzymywania nowego sprzętu oraz zwiększania potencjału bojowego, przez stopniową redukcję kosztów musiała rozpocząć walkę o przetrwanie. Przez kilka lat była ona skutecznie prowadzona przez strażaków jednostki, którzy nie chcieli podzielić losu kolegów z likwidowanych już wtedy ZZSP PKP.

Chwilowa poprawa nie trwała jednak długo. Już pod koniec lat 90. wiadomo było, że jedną z kolejnych jednostek przeznaczonych do likwidacji będzie ta w Częstochowie. Próby włączenia ZZSP w struktury Państwowej Straży Pożarnej zakończyły się fiaskiem.

30 czerwca 2001 roku Minister Komunikacji na podstawie zarządzenia, które zostało zaopiniowane pozytywnie przez Komendanta Głównego PSP oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, zlikwidował 29 jednostek ZZSP PKP na terenie całego kraju. W tej grupie była również jednostka z Częstochowy.

Nieliczni pracownicy jednostki wybrali możliwość zatrudnienia w strukturach PSP. Pozostała część podjęła pracę w PKP, lub w całkowicie innych branżach. Sprzęt jednostki przekazano na stan KM PSP w Częstochowie, która częściowo wystawiła go na sprzedaż, a także wprowadziła do własnego użytku. Dzięki temu w podziale bojowym JRG 1 Częstochowa znalazł się bogato wyposażony Unimog U1100. Dwa samochody Star 244 zostały zakupione przez jednostki OSP z powiatu częstochowskiego. Cały sprzęt byłej jednostki bardzo szybko znalazł nabywców.

Był to ostatni epizod w wieloletniej historii ZZSP PKP Częstochowa, jednej z najbardziej elitarnych jednostek zakładowych straży pożarnych na terenie miasta Częstochowy oraz dawnego województwa częstochowskiego.

Tekst został opracowany na podstawie przekazów słownych oraz wydatnej pomocy Panów: Krzysztofa Mikołajewskiego oraz Pawła Zasępy – byłych Komendantów ZZSP PKP Częstochowa. Autor składa wielkie podziękowania za poświęcony czas oraz pomoc w utrwaleniu dziejów jednostki.

Fotografie wykorzystane w artykule pochodzą ze zbiorów własnych, archiwum prywatnego jednego z rozmówców, a także z jednostki OSP Rudniki.