
Działania Policji w ocenie społeczeństwa i Najwyższej Izby Kontroli.
Autor: Kamil Dąbrowski
Dodano: 25.09.2014
Coraz częściej słyszymy o nieprawidłowościach ujawnionych podczas działań Policji. Mam wrażenie, że dochodzi do pewnego rodzaju społecznej nagonki. Powstają strony internetowe typu „Sfotografuj policjanta”. Mają one sens, jeśli pozwalają rzeczywiście ujawnić nieprawidłowości lub zaniedbania w pracy funkcjonariuszy. Z tego co widać założenie jednak jest inne – ośmieszyć.
Najbardziej irytują mnie zdjęcia zaparkowanych radiowozów w miejscu niedozwolonym. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że czekam na radiowóz, ponieważ zostałem napadnięty, a policjanci szukają wolnego miejsca parkingowego wieczorem pod blokiem. Jeżeli pojazd został zaparkowany nieprawidłowo, ale pozwoliło to skrócić czas podjęcia czynności, to jestem jak najbardziej za. Oczywiście problem jest wtedy, gdy pozostawienie pojazdu w takim miejscu jest wynikiem lenistwa i podejścia samego policjanta w sposób „przecież nic mi nie zrobią”. Niedawno w sieci pojawiło się nagranie policjantów z Izraela, którzy śpiewają karaoke. Jak to zwykle w Polsce bywa- fala krytyki. Sztywny i poważny policjant – źle. Uśmiechnięty i śpiewający – też źle. Przypominam, że brak jest informacji czy funkcjonariusze byli wtedy na służbie, zatem komentarz „do roboty nieroby” nie jest na miejscu.
Wystarczy może jednak mojego gadania. Czas zająć się chociaż częścią interesującego raportu wydanego przez NIK.
Najwyższa Izba Kontroli upubliczniła informacje o wynikach kontroli pod tytułem „DZIAŁANIA POLICJI NA RZECZ BEZPIECZEŃSTWA OBYWATELI W RUCHU DROGOWYM.” Całość (licząca 106 stron) jest bardzo interesująca. Warto (mimo obszerności) przeczytać choć pobieżnie. Postaram się w skrócie przybliżyć kilka interesujących ustaleń.
Optymistycznie wyglądające statystki (mniejsza ilość wypadków, poszkodowanych) sprawia, że człowiek chociaż na chwilę poczuje się bezpiecznie. Wystarczy jednak wyjechać na drogę i poobserwować zachowanie kierowców- odgrażanie, wymuszanie pierwszeństwa, notoryczne przekraczanie prędkości, wyprzedzanie „na trzeciego” i wiele, wiele innych przykładów. Statystyki może wyglądają coraz lepiej, jednak mam wrażenie, że nie mają bezpośrednio wpływu na sytuację na drodze. Może zaostrzenie kar byłoby bardziej skuteczną bronią?
„Policjanci ruchu drogowego nie byli właściwie przygotowani do realizacji zadań w zakresie umiejętności specjalistycznych. Spośród 7.533 policjantów ruchu drogowego zatrudnionych w terenowych jednostkach Policji tylko 4.284 (56,9%) miało ukończony kurs specjalistyczny w zakresie ruchu drogowego (RD), wymagany na mocy § 2 i § 4 zarządzenia Nr 609 KGP w sprawie pełnienia służby na drogach.”
Dla mnie to jest chore! Jakim prawem na drogę wychodzą funkcjonariusze bez wymaganego przeszkolenia? Zatem przykład: wyobraźmy sobie sytuację, że na drogach połowa z kierowców nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Czujemy się bezpiecznie, prawda?… W raporcie możemy wyczytać więcej statystyk, które nie wyglądają zbyt optymistycznie.
„26 spośród 33 skontrolowanych terenowych jednostek Policji nie miały właściwej, w stosunku do obowiązujących normatywów, liczby pojazdów, sprzętu techniki policyjnej i umundurowania.”
Warto zadać sobie pytanie: kto zawinił? Może policjanci powinni zacząć z własnych pieniędzy kupować sobie mundury i radiowozy? Zatem zanim powiesz „policja nigdy nie przybywa na czas”, to pomyśl, że może po prostu nie mają czym dojechać…
„Istotne błędy i uchybienia stwierdzono w obszarze dokumentowania zdarzeń drogowych w kartach zdarzenia drogowego oraz rejestrowania kart w systemie SEWiK.”
Kwestia łatwa do załatwienia- szkolenia. W Polsce mamy liczne ośrodki szkolenia dla policjantów. Uważam, że to nie problem aby takie szkolenia przeprowadzać co jakiś czas nawet w samych komendach.
„Publikowane przez Policję informacje statystyczne, na temat liczby zdarzeń drogowych i ich przyczyn, nie były rzetelne, a w przypadku kolizji drogowych zawierały dane nt. mniej niż połowy zdarzeń, faktycznie zaistniałych.”
No pięknie. Niby to wina systemu SEWiK. Pewnie to prawda.
„W tzw. szkolnej wersji systemu SEWiK, stwierdzono przetwarzanie rzeczywistych danych osobowych, w tym danych wrażliwych, przez osoby nieupoważnione.”
Czy to jest zgodne z prawem? Trzeba to zgłosić na… Policję?…
Informacji w raporcie jest znacznie więcej. Zachęcam Was zatem aby się z nim zapoznać. Cały raport jest do ściągnięcia pod linkem: http://www.nik.gov.pl/plik/id,6353,vp,8118.pdf
Autor: Piwowarczuk Rafał – 112Częstochowa.